Kobiecy blog
Na szlaku
Blog dla kobiet
Kobiecy blog

Kobieta kreatywna - Blog dla kobiet

nowy_slajd.jpg
kobieta-czolowka.jpg
previous arrow
next arrow

Na szlaku

Podróżnicze plany na 2020 rok

Podróżnicze plany na 2020 rok

Kocham podróże z całego serca. One sprawiają, że ładuję swoje akumulatory i z podwójną siłą wracam do pracy i obowiązków.

Zanim przejdę do konkretnej rozpiski miejsc, które chciałabym odwiedzić w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy, czas na małe podsumowanie ubiegłego roku i podróżniczych zdobyczy.

Rok 2019 był niezwykły. Mogłam zobaczyć mnóstwo wyjątkowych miejsc, dzięki którym w moim sercu zapisały się fantastyczne wspomnienia. Jak zapewne wiecie, jestem w trakcie zdobywania Korony Gór Polski. W zeszłym roku do naszej listy dołączyło kilka perełek i zdobytych szczytów mamy niezłą kolekcję. Odwiedziliśmy przepiękne Gorce, Beskid Żywiecki, Sądecki, Makowski i wiele innych. Część z naszych zdobyczy opisałam TUTAJ. W kolejce na publikacje czekają kolejne, dlatego polecam śledzić mój blog na bieżąco. Będzie jeszcze sporo wpisów ze szlaków przemierzonych w 2019 roku, jak i tych, które mam w planie zdobyć.

Żeby nie trzymać was długo w niepewności, podaję listę moich podróżniczych planów. Lista nie jest sztywna, więc znając mnie i moich najbliższych, wzbogaci się ona o dodatkowe cudeńka.

Podróżnicze plany na 2020 rok

1. Kasprowy Wierch - szczyt w Tatrach Zachodnich o wysokości 1987 m.

2. Ferdel w Beskidzie Niskim

3. Łysica - najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich

4. Czupel - najwyższy szczyt Beskidu Małego

5. Radziejowa. Byliśmy tam w zeszłym roku. Tym razem wjedziemy na szczyt rowerami

6. Słowacki Raj - krasowy płaskowyż o średniej wysokości od 800 do 1000 m

7. Dolina Kościelisko i cudowne jaskinie

8. Połonina Caryńska – bo przecież muszę choć raz w roku być w moich ukochanych Bieszczadach

9. Orla Perć

10. Sarnia Skała

11. Spływ Dunajcem – żeby nie było, że ja tylko i wyłącznie po górach chodzę

12. Dolina Pięciu Stawów

13. Rusinowa Polana i Gęsia Szyja

Pomysł na rodzinną wyprawę w góry

Aż mi serce mocniej bije na myśl o górskich wędrówkach i tych cudownych widokach. To chyba nazywa się góroholizm. Bardzo tęsknię za górami i świeżym, a zarazem ostrym górskim powietrzem. Nie mam pojęcia jak zareaguję na pierwszy wypad w tym roku, ale na samą myśl mam dreszcze ekscytacji.

Fajnie, że jesteście ze mną i śledzicie moje wyprawy :)

Ania :)

50000 Pozostało znaków