Na rynku wydawniczym pojawił się ostatni tom trylogii ,,Miasteczko Anielin” autorstwa Iwony Mejzy.
Trzecia część trylogii to doskonałe podsumowanie całego cyklu. Choć żegnamy się z mieszkańcami miasteczka, to dla wielu z nich układamy swoje scenariusze. To niezwykle inspirujące, a zarazem budujące doznania.
Sam fakt towarzyszenia bohaterom powieści wpływa na sposób, w jaki my, Czytelnicy postrzegamy otaczający nas świat oraz żyjących w nim ludzi. Spokój, wewnętrzna harmonia to klucz do odnalezienia tytułowego miejsca na ziemi, dlatego tym bardziej warto poznać perypetie postaci z tej książki.
Trylogia miasteczka ANIELIN
Małomiasteczkowy klimat powieści sprawia, że czyta się ją z przyjemnością. Przedstawiona przez autorkę społeczność mogłaby posłużyć za wzór. Wzajemny szacunek, oddanie i doskonała umiejętność życia razem w społeczeństwie to wyznaczniki dla idealnego miasteczka, jakim niewątpliwie jest Anielin. Oczywiście jak to w życiu bywa, tak i tutaj ten spokój, wzorce prawowitości są przykrywane przez negatywne postaci. To jednak nie przytłacza i nie przekreśla. Wręcz przeciwnie uczy jak pokonywać trudności, jak radzić sobie w momentach, gdy wartości, którym jesteśmy bliscy, są deptane i przysłonięte przez ciemne chmury.
,,Nie ma ludzi idealnych, tak jak nie ma idealnych miejsc, ale ważne, by znaleźć dla siebie miejsce najlepsze, najbardziej przyjazne, o dobrej aurze, dające poczucie bezpieczeństwa i spokój, gdy już zrozumiemy, że w każde z nich, gnani niepokojem i pragnieniem zmiany, zabieramy siebie. Istotne, by wśród wielu ludzi, których spotykamy na drodze naszego życia, odnaleźć tych, z którymi nam po drodze. Takich, którzy poratują w razie kłopotów, pocieszą, dadzą wsparcie i znajdą w sobie odwagę, by być przyjaznym w biedzie. Takich, z którymi będziemy razem marzyć i spełniać marzenia, w odpowiednim miejscu i czasie. Takich, którzy zawsze będą mogli liczyć na naszą niewymuszoną wzajemność ” - słowa wstępu do książki ,,Miejsce na ziemi”.
Iwona Mejza ,,Miejsce na ziemi"
Czy z wypadkiem ze skutkiem śmiertelnym można się w ogóle pogodzić? Ile czasu zajmuje ,,dochodzenie” do siebie po tak dramatycznych zdarzeniach? Czy wystarczy rok? A może przez resztę życia żyje się z ciągłym brakiem poczucia sensu i beznadziejności?
Każdy człowiek indywidualnie zmaga się i przechodzi przez proces żałoby. Bohaterka powieści Pola i babcia Czesia śmiem stwierdzić, że zaskakująco szybko doszły, a raczej spróbowały wrócić do siebie. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja u Marty, która została przytłoczona przez codzienność, a niepewność kolejnego dnia jest dla niej ogromnym ciężarem i wyzwaniem zarazem.
Zaakceptowanie tragedii jest czymś niemożliwym dla Marty, która próbuje, o ile potrafi, żyć chwilą. Jutro, choć dla każdego z nas jest niepewne, to w odczuciach Marty wykazuje oddziaływanie nadzwyczaj silne.
Pracujący u braci Pruskich Marcin zaakceptował tragiczne wydarzenia, a swoją uwagę ulokował na życiu z Polą i Martą.
Przeczytaj także: Jak zorganizować idealny piknik?
Czytając ,,Miejsce na ziemi” obserwujemy zwiększoną aktywność wśród mieszkańców Anielina.
Jedne sprawy zostają pozamykane, u innych pojawia się furtka. Iwona Mejza doskonale wiedziała, co pisze, stawiając ostatnią kropkę w książce. Zadziałała na wyobraźnię czytelnika z potężnym natężeniem, dzięki czemu oczarowani miasteczkiem Anielin będziemy rozmyślać o jego dalszych losach.
Po przeczytaniu tej książki zaczynam bardziej dostrzegać dobro, które każdego dnia krąży wokół mnie. Utwierdziłam się w przekonaniu, że znalazłam swoje miejsce na ziemi i dzielę się radością z odpowiednimi osobami.
Problemy, rozterki, które śledziłam w książce, są doskonałym odbiciem tego, z czym mierzymy się każdego dnia. Książka pozostawia w Czytelniku ogromną nadzieję, że choć kręte są ścieżki naszego życia, to w końcu będzie dobrze. Trylogia miasteczka Anielin przesiąknięta jest wyjątkowym klimatem. To obowiązkowa pozycja dla osób lubiących lekkie, pozytywnie nastrajające do życia powieści.
Dziękuję wydawnictwu Dragon za egzemplarz recenzencki.
Kobieta kreatywna